Zgłoszenie ze złośliwości kosztowało ich po 500 złotych
Dwaj mężczyźni ukarani zostali w środę w Baćkowicach mandatami karnymi po 500 złotych każdy, za to, że wywołali niepotrzebne czynności policji. Jeden z ukaranych mężczyzn skonfliktowany jest z sąsiadem i chcąc mu dokuczyć namówił kolegę, aby ten zgłosił fikcyjne zdarzenie z jego udziałem. Za absorbowanie sił policyjnych tam, gdzie nie są one potrzebne poza karą finansową, można również trafić do aresztu.
W środę na numer alarmowy 112 zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że jeden z mieszkańców gminy Baćkowice, wskazy w zgłoszeniu z imienia i nazwiska, jest niebezpieczny, ma zaburzenia psychiczne, zakłóca porządek publiczny, robi zdjęcia dzieciom oraz że sam zgłaszający był z tym mężczyzną w lesie, jednak udało mu się uciec i nic mu się nie stało. Skrupulatne rozpytanie zgłaszającego przez opatowskich policjantów przyniosło jednak inne informacje. W bezpośrednim kontakcie z funkcjonariuszami 20 – latek nie był już w stanie racjonalnie potwierdzić swoich tez a w konsekwencji okazało się, że zgłoszenie nie polegało na prawdzie. Policjanci ustalili, że 20 – latek za namową swojego 40 – letniego kolegi, do którego przyjechał na zbiory truskawek, dokonał zgłoszenia, ponieważ ten chciał dokuczyć swojemu 42 – letniemu sąsiadowi, z którym jest skonfliktowany. To złośliwe zachowanie wywołało niepotrzebne czynności Policji, które w Kodeksie Wykroczeń obwarowane jest grzywną, karą ograniczenia wolności lub aresztu. Tym razem 20 – latek i 40 – latek ukarani zostali mandatami karnymi po 500 złotych każdy.
Opr. KCW
Źródło: KPP w Opatowie