Ostrzegamy przed oszustwami. Sprawdź jak działają cyberprzestępcy
W związku z panującą sytuacją pandemiczną, część naszego życia przeniosła się do sfery wirtualnej rzeczywistości. Niestety tam bardzo często zapominamy o zdrowym rozsądku i zbyt szybko ufamy nieznanym serwisom, osobom oraz z lekkością przekazujemy swoje dane. Musimy jednak pamiętać, że działający tam cyberprzestępcy umiejętnie to wykorzystują. Coraz częściej odnotowujemy przypadki oszustw, do których dochodzi podczas inwestycji w kryptowaluty.
Wczoraj do Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim zgłosił się 50-latek. Mężczyzna poinformował, że w wyniku oszustwa stracił blisko 9500 złotych. Jak wynikało z jego relacji pod koniec lutego br. na jednej ze stron internetowych zajmującej się kryptowalutami założył konto celem inwestycji. W trakcie rejestracji podał on wszystkie swoje dane, a także udostępnił skany dokumentów, takich jak: dowód osobisty, prawo jazdy, paszport, a także opłacone faktury za Internet oraz telewizję. Kolejno z 50-latkiem kontaktowali się mężczyźni podający się za brokerów i opiekunów konta proponując mu pomoc w inwestycji z kryptowalutami. Na początku mężczyzna musiał zainstalować na swoim komputerze program „AnyDesk”, a następnie zainwestować 1000 dolarów. Poprzez dużą pewność siebie i odpowiednie słownictwo oszuści zdobyli zaufanie mężczyzny. Sprawcy krok po kroku instruowali go co ma robić. Mężczyzna zainstalował aplikację do zdalnego pulpitu i widząc zwiększające się obroty na swoim rachunku postanowił przy pomocy cyberprzestępców dokonać kolejnej transakcji. Jednakże ostatecznie okazało się, że nic nie zyskał, a stracił przez oszustów blisko 9500 złotych.
Drugą osobą oszukaną w podobny sposób okazał się 64-letni mieszkaniec Ostrowca Świętokrzyskiego. Wczoraj senior podczas transakcji związanych z obrotem kryptowalutami stracił blisko 40 000 złotych. Tak jak poprzedni mężczyzna był on instruowany przez oszustów i postępując zgodnie z ich wskazówkami zainstalował oprogramowanie „AnyDesk”. To właśnie spowodowało, że jego login i hasło do rachunku bankowego zostało przechwycone przez cyberprzestępców. Po kilku godzinach pokrzywdzony kiedy zorientował się, że został oszukany skontaktował się ze swoim bankiem, gdzie dowiedział się, że z jego konta zniknęła kwota 4700 złotych, a na jego dane został zaciągnięty kredyt w kwocie blisko 35000 złotych. Pieniądze te zostały przelane przez oszustów na inne konta.
Ostrzegamy!
Pierwszy kontakt z ofiarą następuje zwykle przez e-mail, telefon lub komunikator.
Oszuści proszą o zainstalowanie programu do zdalnego pulpitu i zalogowanie się na konto bankowe. Najczęściej ofiara kuszona jest obietnicą szybkich zysków.
Co zrobić, by nie dać się oszukać?
Przede wszystkim nie udostępniajmy nikomu swojego konta bankowego i danych do logowania. Jeśli osoba podająca się za pracownika banku żąda zweryfikowania naszych danych i danych konta lub zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania, rozłączmy się i zadzwońmy do biura obsługi klienta banku. Jeśli „konsultant” proponuje nam zainstalowanie oprogramowania typu „AnyDesk”, możemy być pewni, że to oszustwo. Apelujemy o to, aby stronić od takich sytuacji, minimalizować ryzyko, uważać na psychomanipulacje, a także unikać wszelkich ofert, które mają przynieść błyskawiczny zysk po przelaniu pieniędzy. W przypadku wątpliwości doradźmy się w autoryzowanych placówkach, nie szukajmy przypadkowych porad w sieci na własną rękę, to może zakończyć się dla nas całkowitą utratą wszystkich oszczędności.
Apelujemy o rozwagę wobec rosnącej fali podobnych zdarzeń.
Opr. EW
Źródło: KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim