Pieniądze, ubrania i… przemoc
Nawet 10 lat za kratkami grozi 66-letniej mieszkance miasta, zatrzymanej w czwartek przez kryminalnych z Komisariatu Policji III w Kielcach. Kobieta jest podejrzana o kradzież rozbójniczą w jednym ze sklepów odzieżowych. Do zdarzenia doszło w środowe przedpołudnie, a łupem rozbójniczki padły pieniądze i ubrania.
O całej sytuacji policjanci z komisariatu przy ul. Paderewskiego dowiedzieli się w środę, około południa. 54-letnia właścicielka jednego ze sklepów odzieżowych, mieszczącego się w centrum Kielc zgłosiła stróżom prawa, że kilkadziesiąt minut wcześniej doszło do napadu rabunkowego. Nieznana pokrzywdzonej kobieta wykorzystując chwilową nieuwagę, ukradła z kasy 2000 złotych w gotówce oraz kurtkę i chustkę warte 195 złotych. Gdy 54-latka wszystko zauważyła i próbowała powstrzymać nieznajomą, sprawczyni stała się agresywna, zaczęła szarpać i popychać pokrzywdzoną a następnie uciekła. Sprawą od razu zainteresowali się funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego śródmiejskiego komisariatu. Policjanci bardzo szybko nabrali podejrzeń, że rozbójniczką była najprawdopodobniej dobrze im znana 66-latka. Ich przypuszczenia dodatkowo potwierdziła analiza monitoringów. W czwartkowy poranek kryminalni zapukali do drzwi jednego z mieszkań na Bocianku. Tam 66-latka została zatrzymana.
Kielczanka już usłyszała zarzut kradzieży rozbójniczej. Decyzją prokuratora będzie musiała stawiać się na policyjny dozór oraz musi wpłacić poręczenie majątkowe. Jej zachowanie wkrótce oceni sąd. Za kradzież rozbójniczą kodeks karny przewiduje nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach