Skradzione motocykle i domowa uprawa konopi indyjskich
Dwa motocykle, które najprawdopodobniej były skradzione oraz uprawę konopi indyjskich w miniony weekend odnaleźli pińczowscy policjanci. Dwóm młodym mężczyznom podejrzewanym o dokonanie przestępstwa nabycia rzeczy, które pochodzą z kradzieży grozi kara pozbawienia wolności do lat 2. Trzeci odpowie za przestępstwo uprawy konopi indyjskich, za co z kolei grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Wszystko zaczęło się od kontroli drogowej wobec 17 - letniego motocyklisty, który jechał bez świateł mijania i obowiązkowego kasku ochronnego. Szybko okazało się, że pojazd jest niedopuszczony do ruchu, a kierujący nim nie posiada uprawnień do prowadzenia go. Policjanci wykonujący kontrolę zainteresowali się także pochodzeniem motocykla, który nie miał tablic rejestracyjnych, a jego numery seryjne były nieczytelne. W toku dalszych czynności funkcjonariusze ustalili, że silnik pojazdu został w przeszłości skradziony, a w sprawę jest zamieszany także inny 17 – latek, który również posiadał motocykl pochodzący najprawdopodobniej z kradzieży.
W wyniku dalszych czynności funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego w mieszkaniu trzeciego mężczyzny zamieszanego w paserstwo, odnaleźli dwie sadzonki konopi indyjskich. Należały one do 18 – latka, który tłumaczył, że zakupił ziarna roślin z myślą o ich uprawie i wykorzystaniu na swój użytek. Konopie stały na parapecie w pokoju, a pozostali domownicy nie byli niczego świadomi.
Motocykle oraz nielegalna uprawa została zabezpieczona do dyspozycji pińczowskich policjantów i prokuratury. Okoliczności popełnionych przestępstw nadal są wyjaśniane i nie wykluczone, że sprawa będzie miała swoją kontynuację.
Właściciele motocykli najprawdopodobniej odpowiedzą za przestępstwo nabycia rzeczy, które zostały uzyskane za pomocą czynu zabronionego, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 2. Amatorowi nielegalnej uprawy grozi zaś do 3 lat pozbawienia wolności.
Opr. D.S.
Źródło: KPP w Pińczowie