W czasie wolnym od służby zapobiegł tragedii
Policjant Komisariatu Policji w Działoszycach będąc w czasie wolnym od służby zatrzymał kierowcę osobowego Renualt’a, który był pod silnym wpływem alkoholu. Mężczyźnie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Policjant jadący swoim prywatnym samochodem w miejscowości Świerczyna zauważył jadący przed sobą samochód osobowy, którego kierowca dziwnie się zachowywał. Nie potrafił utrzymać prawidłowego toru jazdy. Co jakiś czas z prawego psa ruchu zjeżdżał na lewy. Tak też było na jednym z ostrych łuków drogi znajdującym się tuż za miejscowością. Gdyby w tym czasie z naprzeciwka nadjechał inny pojazd, kolizja byłaby nieunikniona. Zaniepokojony tym widokiem funkcjonariusz wezwał na miejsce patrol ruchu drogowego. Do czasu jego przybycia jechał za podejrzanie zachowującym się kierowcą. Kiedy ten skręcił pod sklep w miejscowości Lipówka, policjant zajechał mu drogę, podszedł do przyblokowanego pojazdu i zabrał kierowcy kluczyki. Mężczyzna wtedy już chyba wiedział co się dzieje, bo był spokojny i nie stawiał żadnego oporu. Oczekiwał na przyjazd patrolu.
Policjanci ustalili, że 38-letni kierowca miał prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Kontrolowany z racji upojenia alkoholowego był bardzo małomówny. Podczas czynności uciął sobie drzemkę w radiowozie. Zdołał jedynie odpowiedzieć, że wracał z pracy do domu. Na szczęście na swojej drodze spotkał policjanta, któremu nie było obojętne bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego. Być może dzięki temu nie doszło do nieszczęścia.
Nie wiadomo czy nietrzeźwy kierowca, gdy dojdzie do siebie, będzie pamiętał całe zajście. Na pewno jednak zapamięta konsekwencje swojego czynu. Oprócz zakazu prowadzenia pojazdów, zatrzymania prawa jazdy i grzywny, grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2.
Opr. D.S
Źródło: KPP w Pińczowie