Jego niecny plan padł w drzwiach wejściowych
Zamiast wyjściem, sklep z towarem opuszczał wejściem i jak się finalnie okazało nie była to pomyłka, a celowe działanie. Mowa tu o 40 – letnim kielczanie, którego we wtorkowe popołudnie w jednym z miejskich marketów ujął policjant będący się w czasie wolnym od służby. Towar o wartości blisko 400 złotych wrócił na sklepową półkę, a 40 – latek odpowie przed sądem.
We wtorkowe popołudnie funkcjonariusz z Komisariatu Policji II w Kielcach po służbie robił zakupy w jednym z kieleckich marketów. Gdy z zakupami wychodził ze sklepu zwrócił uwagę na mężczyznę, który w tym samym czasie z wózkiem wypełnionym elektronarzędziami opuszczał sklep drzwiami wejściowymi. Na parkingu funkcjonariusz podszedł do owego mężczyzny i po okazaniu legitymacji zapytał o powód opuszczenia sklepu w ten sposób oraz poprosił o okazanie dowodu zakupu narzędzi znajdujących się w wózku. Gdy zabrakło racjonalnych odpowiedzi i paragonu za sprzęt, stróż prawa o zdarzeniu poinformował dyżurnego Komisariatu Policji II w Kielcach oraz ochronę sklepu. Jak się okazało 40 – letni mieszkaniec naszego miasta wywiózł ze sklepu towar o wartości blisko 400 złotych. Koniec końców sprzęt powrócił do sprzedaży, a kielczanin za swoje niechlubne poczynania odpowie przed sądem.
Opr. MPK
Źródło: KMP w Kielcach