„Specjaliści” od złomu
Przez kilka dni grasowali po osiedlu sandomierskim, a ich łupem padały metalowe rzeczy, które później sprzedawali na skupach złomu. Mowa o 42-latku i jego 31-letniej znajomej. Oboje wpadli w ręce policjantów, po zgłoszeniu świadka jednej z kradzieży, której dopuściła się para.
Wczoraj po południu do dyżurnego kieleckiej komendy wpłynęło zgłoszenie, z treści którego wynikało, że z terenu prywatnej posesji na osiedlu sandomierskim mężczyzna i kobieta wynoszą samochodowe koła. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce ustalili u osoby zgłaszającej wizerunek sprawców. Niedługo później, w niedalekiej odległości od miejsca zdarzenia napotkali parę ze zgłoszenia. Mężczyzna i kobieta przewozili na wózku pięć felg aluminiowych, kuchenkę turystyczną oraz palnik do butli. Wszystkie „fanty” pochodziły z tej samej posesji, a ich wartość została wyceniona przez właścicielkę na kwotę 1000 złotych. Oboje w chwili zatrzymania byli nietrzeźwi. Badanie 42-latka wykazało 2,6 promila alkoholu w organiźmie, z kolei jego 31-letnia znajoma „wydmuchała” blisko 3 promile. Jak się okazało, to nie była jedyna kradzież tej pary. Kilka dni wcześniej również grasowali po tym samym osiedlu, gdzie z terenu innej posesji ukradli stalową siatkę oraz złom o wartości 800 złotych. Teraz oboje odpowiedzą za kradzież, za którą grozi im kara do 5 lat pozbawiania wolności.
Opr. MPK
Źródło KMP w Kielcach