Kierowco, noga z gazu!
Ostatnia noc przyniosła zmianę pogody. Padający śnieg i niska temperatura z pewnością nie są ułatwieniem dla uczestników ruchu drogowego, szczególnie dla kierujących. Większość kierowców widząc takie warunki zachowuje dużą ostrożność, jeździ wolniej i uważnie. Niestety nie wszyscy właściwie dostosowują się do tych warunków. Apelujemy o rozwagę!
Opady śniegu i śliska nawierzchnia zdecydowanie nakłaniają nas do zdjęcia nogi z gazu. Niestety, nie wszyscy kierowcy właściwie reagują na te zmiany, nadal zdarzają się przypadki braku dostosowania prędkości do warunków atmosferycznych i stanu nawierzchni.
Właściwe opony w okresie zimowym to jeden z gwarantów bezpieczeństwa nie tylko kierujących i ich pasażerów, ale również niechronionych uczestników ruchu drogowego. Należy wiedzieć o tym, że różnica w drodze hamowania na śniegu między oponami letnimi, a zimowymi może wynosić aż 31 metrów. Współczesne auta wyposażone są w wiele systemów bezpieczeństwa. Pamiętajmy jednak, że ich skuteczność działania w dużej mierze zależy od opony, która w całości styka się z powierzchnia nawierzchni i to na niej opiera się ciężar auta. Dlatego właśnie powinniśmy zadbać o to, aby opony w naszym pojeździe były nie tylko dostosowane do pory roku, ale również spełniały wszelkie normy techniczne.
Kolejnym ważnym elementem dotyczącym poprawy bezpieczeństwa jest odpowiednie oświetlenie pojazdu. Gdy zmieniają się warunki atmosferyczne niektórzy kierujący zapominają o tym ważnym elemencie. Prawdziwie zimowa aura, która zagościła na naszych drogach sprawia , że widoczność bywa ograniczona, mimo to wielu kierujących porusza się na włączonych światłach do jazdy dziennej. Pamiętajmy, że przepisy zezwalają na używanie tych świateł podczas normalnej przejrzystości powietrza, bez opadów atmosferycznych czy mgły. Przy słabej widoczności jest to szczególnie niebezpieczne, ponieważ oświetlony jest zazwyczaj tylko przód pojazdu.
Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego o rozwagę i przestrzeganie przepisów na drodze.
Opr. MPK
Źródło: KMP w Kielcach