Znalazła telefon, użytkowała jak swój
O tym, że znalezionej rzeczy zgodnie z prawem nie można sobie przywłaszczyć, przekonała się w miniony poniedziałek 38-latka z gminy Rytwiany. Kobieta w połowie minionego tygodnia znalazła przed jednym ze sklepów w Staszowie telefon, i nie myśląc o właścicielu postanowiła go zatrzymać. Wartość urządzenia, który odzyskali staszowscy kryminalni pokrzywdzona wycenił na kwotę blisko 900 złotych. 38- latce grozi teraz do 3 lat pozbawienia wolności.
Cała sytuacja miała miejsce w miniony czwartek. Wtedy to 50-letnia kobieta będąc na zakupach, przed jednym ze staszowskich sklepów zgubiła telefon komórkowy. Fakt ten kobieta zgłosiła policjantom. Sprawą zajęli się kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Staszowie. Stróże prawa szczegółowo przeanalizowali wszystkie materiały i rozpoczęli poszukiwania sprawcy. W ten sposób, w poniedziałkowe popołudnie trafili do jednego z domów w gminie Rytwiany. W trakcie czynności policjanci odnaleźli utracony telefon. Jego ,,nowa” właścicielka tłumaczyła, że telefon znalazła przed marketem, a po dojechaniu do domu przełożyła do niego swoją kartę sim, zalogowała się do portali społecznościowych po czym telefon użytkowała jak swój. Wczoraj mieszkanka gminy Rytwiany usłyszała zarzut, do którego popełnienia się przyznała.
38- latka ze swojego czynu będzie tłumaczyła się przed sądem. Za przywłaszczenie cudzej rzeczy grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Opr. JSz
Źródło: KPP w Staszowie