Ujęty przez obywatela
Postawą godną naśladowania wykazał się 37-letni mieszkaniec gminy Nowa Słupia, który udaremnił jazdę nietrzeźwemu kierującemu. Dzięki czujności mężczyzny 25-latek odpowie za swój czyn przed sądem. Teraz grozi mu do 2 lat więzienia oraz co najmniej 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
W sobotę wieczorem 37-latek stojący przed sowim domem zauważył pojazd marki Seat, który wjechał na główną drogę z podporządkowanej poruszając się całą szerokością jezdni. Od razu wzbudziło to podejrzenie, że kierowca może być nietrzeźwy. 37-latek wsiadł do swojego auta i pojechał za seatem. Gdy kierujący zorientował się, że ktoś za nim jedzie i próbuje go zatrzymać zaczął zajeżdżać drogę 37-latkowi. Po kilku kilometrach zatrzymał się w zatoczce autobusowej w miejscowości Bostów. 37-latek podszedł do seata i nakazał kierującemu, który wyglądał na mocno nietrzeźwego, oddać kluczyki. Kierujący próbował oddalić się na piechotę, ale zgłaszający uniemożliwił mu to i przekazał mężczyznę policjantom, których zawiadomił.
Okazało się, że seatem kierował 25-letni mieszkaniec gminy Nowa Słupia, który był nietrzeźwy i miał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy i usłyszał już zarzuty. Teraz grozi mu do 2 lat więzienia oraz co najmniej 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Gdyby nie godna naśladowania postawa 37-letniego mężczyzny mogłoby dojść do tragedii.
Opr. MŻ
Źródło: KPP w Starachowicach