Rabuś i dwoje funkcjonariuszy po służbie
Na panewce spalił plan 25- latka, który postanowił okraść jedną z drogerii na osiedlu Barwinek. Podejrzewany został przyłapany przez mundurową z Komisariatu Policji II w Kielcach na tym, jak pakuje kosmetyki do swojej torby i nie płacąc wychodzi ze sklepu. Próbującej zatrzymać sprawcę policjantce z pomocą przyszedł stróż prawa z kieleckiego oddziału prewencji, również mający w tym czasie wolne. Finał był taki, że łupy warte ponad 330 złotych trafiły na półki a 25- latek dalej poszedł z kwitkiem… mandatowym.
Cała sytuacja miała miejsce w sobotę, po godzinie 11. Mająca tego dnia wolne od służby funkcjonariuszka z Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego komisariatu z ul. Kołłątaja robiła zakupy w jednej z drogerii na Barwinku. W pewnym momencie policjantka zwróciła uwagę na młodego mężczyznę, który kosmetyki damskie zamiast pakować do sklepowego koszyka, wkłada je do torby. Nie bez znaczenia była fakt, że mundurowa – kobieta zwróciła uwagę, że klient bierze takie same kosmetyki, w dużej ilości co od razu wzbudziła podejrzenia. I nie myliła się. Chwilę później rabuś wyszedł ze sklepu, omijając linię kas. Już poza drogerią policjantka ujęła 25- latka, który próbował się wyrwać i uciec z łupami. Wówczas na z pomocą przyszedł funkcjonariusz z Oddziału Prewencji Policji w Kielcach, który także mając wolne zauważył szarpiącego się mężczyznę. Będący po służbie policjanci zaalarmowali dyżurnego i przytrzymali złodzieja do przyjazdu patrolu.
25- latek ostatecznie łupy wszystkie musiał zwrócić, a z drogerii wyszedł z kwitkiem… druku mandatowego.
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach