W odpowiednim miejscu i czasie
Wczoraj policjanci Wydziału Kryminalnego staszowskiej komendy „najechali” na wypadek drogowy. Okazało się, że na miejscu zdarzenia byli pierwsi, powiadomili pogotowie ratunkowe i straż pożarną. Funkcjonariusze udzielili niezbędnej i skutecznej pomocy uczestnikom zdarzenia, zanim zostali oni przewiezieni do szpitala.
W niedzielne popołudnie policjanci przejeżdżając ulicą 11 listopada w Staszowie zauważyli zdarzenie drogowe z udziałem dwóch pojazdów. Natychmiast przystąpili do działań. Na miejscu nie było żadnych służb ratunkowych dlatego szybko za pośrednictwem dyżurnego je wezwali.
Wszystko działo się na skrzyżowaniu dróg W-765 z ulicą Leśną. Jak wynika z wstępnych ustaleń, 26-letnia kierująca samochodem Hyundai nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu pojazdowi VW, kierowanemu przez 19-latka. Oba pojazdy znalazły się w przydrożnym rowie. Mężczyźnie nic się nie stało. W wyniku zdarzenia obrażeń doznali kierująca i jej 3 pasażerki w wieku: 54, 42 i 40 lat.
Całej czwórce policjanci natychmiast udzielili pierwszej pomocy, jeszcze przed przybyciem innych służb ratowniczych. Fachowego wsparcia udzieliła również przejeżdżająca tą trasą lekarz medycyny, która widząc wypadek także zatrzymała się aby pomóc.
Dzięki szybkiej reakcji, wszystkim uczestnikom udzielona została odpowiednia pomoc, zanim zostali przewiezieni do szpitala. 26-latka i jej dwie pasażerki nadal pozostają w szpitalu.
Opr. ANL
Źródło: KPP w Staszowie