Z kradzionym daleko nie uciekł
Funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Kielcach zatrzymali 20-latka podejrzewanego o kradzież plecaka 11-latkowi. Mężczyzna korzystając z okazji, że chłopiec grał w piłkę z kolegami zabrał plecak i uciekł w głąb osiedla.
Wczoraj wieczorem na kieleckim osiedlu Czarnów 11-latek z grupą rówieśników grał w piłkę, obok leżał plecak w którym znajdował się telefon komórkowy i portfel z pieniędzmi w kwocie 25 złotych. W pewnym momencie młody mężczyzna widząc leżący plecak zabrał go i pobiegł w głąb osiedla. O tej sytuacji zostali poinformowani przez 36-latkę patrolujący osiedle policjanci z Oddziału Prewencji. Kobieta dokladnie opisała mundurowym całe zajście. Funkcjonariusze natychmiast pobiegli w miejsce gdzie oddalił się sprawca kradzieży. Po krótkiej chwili zauważyli mężczyznę odpowiadającego opisowi sprawcy. Podeszli do niego i postanowili z nim porozmawiać. Mężczyzna wyraźnie próbował uniknąć konfrontacji z mundurowymi. W trakcie czynności, jak się później okazało 20-letni kielczanin próbował ukryć pod ławką telefon komórkowy. Policjanci zabezpieczyli wart 500 zł aparat, który pochodził ze skradzionego wcześniej plecaka. W trakcie rozmowy z 20-latkiem, będącym pod wpływem alkoholu co potwierdziło badanie stanu trzeźwości ( blisko 2,5 promila), okazało się że skradziony plecak i portfel z pieniędzmi znajduje się w pobliskich zaroślach.
Policjanci odzyskali mienie skradzione 11-latkowi. Zatrzymany 20-letni kielczanin trafił do policyjnego aresztu. Za czyn którego się dopuścił grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Opr. MB
Źródło: KMP w Kielcach