Łupem włamywacza padły krzyże oraz medaliki
Sandomierscy policjanci zatrzymali 65-letniego mężczyznę, podejrzewanego o włamanie do jednego ze sklepu z dewocjonaliami w gminie Łoniów. W domu mężczyzny policjanci znaleźli część skradzionych krzyżyków oraz medalików. Za kradzież z włamaniem może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Zgłoszenie o włamaniu policjanci otrzymali w piątek wieczorem. Właścicielka sklepu poinformowała, że ktoś wyłamał drzwi do przykościelnego sklepu z dewocjonaliami, skąd ukradł 200 metalowych łańcuszków z krzyżami i medalikami oraz 40 mosiężnych medalików. Kobieta wyceniła straty na łączną kwotę ponad 2,5 tysiąca złotych. Z informacji wynikało, że sprawcy mogli dokonać kradzieży w ciągu kilku dni ponieważ ostatni raz w sklepie była pierwszego maja.
Policjanci od razu przystąpili do pracy. W pierwszej kolejności zabezpieczyli ślady na miejscu zdarzenia. W trakcie czynności ustalili, że część skradzionych dewocjonaliów znajduje się w ogrodzie oddalonym kilometr od sklepu. Właściciel ogrodu, odnalazł między jabłoniami ponad 170 opakowań po dewocjonaliach. O tym fakcie powiadomił właścicielkę.
W sobotę policjanci przystąpili do ustalenia sprawcy włamania. Ciężka i skrupulatna praca sandomierskich kryminalnych doprowadziła do zatrzymania jednego z nich. Okazał się nim 65- letni mężczyzna, mieszkaniec sąsiedniej miejscowości. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy, miał ponad pół promila alkoholu w organizmie. W trakcie przeszukania, w przedsionku jego domu policjanci znaleźli parcianą torbę, w które znajdowało się kilkanaście metalowych krzyży oraz medalików.
Policjanci ustalają teraz, czy mężczyzna działał sam. Za kradzież z włamaniem może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Opr. KT
Źródło: KPP w Sandomierzu