Policja Świętokrzyska

Wiosna nadeszła. Już teraz widzimy motocykle i inne jednoślady na naszych drogach. Za chwilę będzie ich wiele, wszyscy użytkownicy wyjadą na ulice. Motocykl daje bardzo dużo. To sprawne poruszanie się w ruchu miejskim i przyjemność z przemierzania dróg poza miastem. Pasjonatom nie trzeba o tym przypominać. Jest jednak ciemna strona użytkowania motocykla. Jazda wymaga niezwykłego skupienia - motocyklisty i wszystkich innych uczestników ruchu! Jeden błąd, nawet przy niewielkiej prędkości, może wiele kosztować. Skupienie, czujność, rozsądek oraz odpowiedni ubiór i stan techniczny motocykla są wizytówką profesjonalistów. Zadbajmy o bezpieczeństwo.

Spore kłopoty czekają trzech kielczan w wieku od 37 do 50 lat. Są oni podejrzani o dokonanie kradzieży rozbójniczej na 38-latku. Wszystko wydarzyło się niedzielę w kieleckim śródmieściu. Szybka reakcja policjantów z miejskiej jednostki pozwoliła na zatrzymanie napastników jeszcze tego samego dnia. Teraz grozi mi do 10 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj policjanci z komendy wojewódzkiej zajmujący się poszukiwaniami osób zatrzymali 27-latka. Ukrywał się od blisko trzech lat. Teraz za popełniony w przeszłości rozbój i kradzieże, spędzi w więzieniu dwa lata.

Najbliższe trzy miesiące w areszcie spędzi 37-latek, którego w minionym tygodniu zatrzymali policjanci z jednostki w Chęcinach. W aucie, które użytkował mężczyzna, funkcjonariusze znaleźli blisko 1 kilogram amfetaminy. Teraz mieszkańcowi kieleckiego powiatu może grozić kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Duża część zdarzeń drogowych wynika z nadmiernej prędkości kierujących. Natomiast gdy z taką właśnie prędkością, kierowca porusza się niesprawnym autem, sytuacja staje się bardzo groźna i skrajnie niebezpieczna. Do takiego incydentu doszło wczoraj w Koprzywnicy. Policjanci z sandomierskiej drogówki zatrzymali do kontroli 21-letniego, kierującego seatem, który w obszarze zabudowanym, niedopuszczonym do ruchu i niesprawnym autem pędził 128 km/h. Kierujący wpisujący się w przepisy tzw. recydywy drogowej na długo zapamięta z spotkanie z policjantami, gdyż musi liczyć się z surowymi konsekwencjami.

Dzisiaj rano, po informacji od zaniepokojonej kobiety, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego starachowickiej komendy zatrzymali kierowcę kursowego autobusu. 40-latek, mając 3 promile alkoholu w organizmie prowadził pojazd, którym przewoził 18 osób. Mężczyzna stracił uprawnienia, a za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Stąporkowie zatrzymali 62-letniego kierującego pojazdem marki Hyundai, który w swoim organizmie miał 2 promile alkoholu. Wobec mężczyzny został zastosowany tryb przyspieszony i wczoraj skrajnie nieodpowiedzialny kierujący usłyszał wyrok w swojej sprawie.

Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Końskich, podczas kontroli pojazdu marki Volkswagen ujawnili, że znajduje się w nim mężczyzna z raną dłoni, która wymagała pilnej interwencji lekarskiej. Mundurowi natychmiast pomogli mężczyźnie w szybkim i bezpiecznym dotarciu do szpitala.

Wszyscy wolelibyśmy, żeby te przypadki były tylko primaaprilisowym żartem. Jednak nie! Patrol grupy speed z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach w niespełna 3 godziny zatrzymał sześcioro kierujących, którzy przekroczyli prędkość i w konsekwencji stracili prawa jazdy. Wyróżnił się tu 37-latek jadący fordem. Mężczyzna rozpędził mustanga do 162 km/h w obszarze zabudowanym. Ponad 3-krotna dopuszczalna prędkość skutkowała także mandatem w kwocie 2500 i 15 punktami karnymi.

Mimo widma surowych konsekwencji i utraty prawa jazdy, policjanci wciąż zatrzymują kierowców, którzy decydują się na jazdę po alkoholu. We wczorajsze przedpołudnie mundurowi z osieckiego posterunku zatrzymali pijanego kierującego. 49-latek w swoim organizmie miał 2,6 promila alkoholu, po tym jak spowodował kolizję autem swojego kolegi.

10 000 złotych stracił mieszkaniec gminy Tarłów, który chciał kupić koparko-ładowarkę za pośrednictwem jednego z portali sprzedażowych. Mężczyzna na poczet zakupu przelał zaliczkę wynoszącą na konto sprzedającego, jednak do chwili obecnej nie otrzymał pojazdu. Apelujemy o rozwagę i ostrożność podczas tego rodzaju zakupów.